Z powodu fatalnych warunków atmosferycznych, lotnisko na Maderze zostało zamknięte.
Po kilku rundach nad Lanzarote udało się wylądować. I niespodzianka, zostajemy na noc. Super *****hotel, piękna pogoda, fajna okolica, czemu nie...jednak gdy wieczorem zobaczyłam w wiadomościach jak straszne ulewy przeszły nad wyspami i zrujnowane tonące w błocie Las Palmas, wystraszyłam się, że Madera wygląda podobnie.