Jak byłam mała, prowadziłam "Dziennik podróży". Cytuję: "Po zwiedzeniu naszego domu i przydzieleniu pokoju wyruszyliśmy na naszą wycieczkę nr 1. Autobusem przyjechaliśmy nad brzeg M.Północnego. Zbieraliśmy muszelki. Następnie zwiedziliśy latarnię morską".